Dzień dobry!
Dzisiaj co prawda lekko przeziębiona, ale przychodzę z recenzją kremu, który niedawno wpadł do mojego koszyka podczas zakupów w drogerii. Mowa o Anti-spot kremie przeciw niedoskonałościom na dzień z firmy Nivea z serii pure effect.
Co sądzi Aga: Kremu używam od około miesiąca codziennie rano, po umyciu buzi żelem z Nivei. Po odkręceniu zatyczki naszym oczom ukazuje się mały
dzióbek, dzięki któremu możemy wycisnąć tyle kremu,
ile chcemy. Krem-żel ma lekko niebieski kolor, który po lekkim roztarciu zmienia
się w przeźroczysty żel i delikatny, przyjemny zapach, który umila jego
aplikację. Jest bardzo lekki, szybko się wchłania, nie pozostawiając tłustej
warstwy na twarzy, dzięki
czemu od razu po aplikacji nasza twarz nadaje się do pokazania ludziom. Odpowiedni również pod makijaż, lekko nawilża, odrobinę matuje, przez co
stanowi dobrą bazę pod make-up. Nie zatyka porów to zdecydowany plus, czy
zwalcza niedoskonałości, ciężko powiedzieć, ale może chociaż odrobinę przeciwdziała powstawaniu nowych,
przynajmniej momentami mam takie wrażenie. Oprócz tego
łatwo dostać go w drogeriach, czy rożnych
supermarketach. Krem nie uczulił mnie, ani nie podrażnił,
to również duża zaleta.
Cena: 14,99zł (ja kupiłam w promocji za 9,99zł)
Ocena: 4+
***
Dziękuję Marcie z http://anioleek89.blogspot.com za słodkie wyróżnienie. To już moja trzecia babeczka.
Pozdrawiam! ;]
bardzo fajna recenzja-musze go wytestowac ;)
OdpowiedzUsuńTak sobie myślę, że skoro o miesiącu stosowania trudno powiedzieć, czy zwalcza niedoskonałości skóry to chyba jednak nie jest za fajny... U mnie niedługo opublikuję moje spostrzeżenia po kuracji Pharmaceris W przeciw przebarwieniom.
OdpowiedzUsuńA tak w ogóle, to chciałam bardzo podziękować za życzenia:)
UsuńMi przydałoby się coś co naprawdę zapobiegnie niedoskonałościom. Szkoda, że ten krem się nie sprawdził, bo cena jest kusząca.
OdpowiedzUsuńdobrze że zrobiłaś tę recenzję.. Może go kiedyś kupię..:)
OdpowiedzUsuńNie używam takich kremów :) Ale może powinnam ? Hmm.
OdpowiedzUsuńGratuluję kolejnej babeczki!:)
Kremik wydaje się fajny, ale ja jednak stawiam na korektory antybakteryjne :))
OdpowiedzUsuńNie zwracałam uwagi na taki kremy, ale chyba się rozglądnę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
nigdy nie miałam tego kremu:>
OdpowiedzUsuńZ tej serii nie miałam jeszcze nic. Recenzja bardzo fajna, chyba poczekam na jakąś promocję i też kupię :)
OdpowiedzUsuńA tym czasem zapraszam do siebie :)
Również obserwuję :)
UsuńCzyli kiepski... ja używam punktowego żelu z under twenty i też nic nie pomaga na pryszcze
OdpowiedzUsuńnie używałam ale nie mam przekonania do tej firmy, z pewnością lepiej podziałają kremy z apteki, np na noc zwalczające niedoskonałości:)trafiłam tu dzięki poleceniu:)
OdpowiedzUsuńRaczej nie kupuje tego typu produktów. Skupiam się bardziej na nawilżeniu, bo ostatnio mimo mojej tłustej skóry, mam z tym spory problem.
OdpowiedzUsuńGreat blog. Nice post. Follow each other?
OdpowiedzUsuńhttp://solaanteelespejo.blogspot.com.es/
fajny kremik, a znajdę go w rossanie? i ciekawa wyczerpującA recenzja :)
OdpowiedzUsuńpewnie, że tak ;]
Usuńczęsto Rossman wprowadza promocję na całą serię dawnego Nivea visage young, więc na niego przy okazji też ;p
coś zdecydowanie dla mnie moja cera niestety daleka jest od doskonałej będę musiała go wypróbować u siebie ;)
OdpowiedzUsuńja niestety nie moge takich kremów używac, bo odrazu sie uczulam ,utrudnia to życie,nie powiem xd
OdpowiedzUsuńzastanawiałam się nad zakupem, więc dzięki za recenzję :)
OdpowiedzUsuńzachęcam do obserwowania i wzięcia udziału w konkursie <3 buziaki!
zapraszam,nowy post:)
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja może kiedyś go kupię :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś ten kremik, jednak jak dla mnie bez rewelacji ;) Jako baza pod makijaż, może i fajny. Jednak żadnych właściwości przeciw niedoskonałością nie przejawiał:P
OdpowiedzUsuń